Month: September 2022

Forex Trading

Bloober Team polski producent wydawca

Nieco wcześniej sam Akira Yamaoka dodatkowo podgrzał atmosferę, stwierdzając w wywiadzie, że pracuje nad grą, o której „fani mają nadzieję usłyszeć”. W 2017 roku studio powołało nową ekipę, czyli Feardemic, która miała tworzyć i wydawać gry oparte na emocjach; mowa przede wszystkim o horrorach psychologicznych. Pierwszym owocem współpracy obu zespołów była cyberpunkowa strzelanka zatytułowana 2084, która pojawiła się we Wczesnym dostępie na Steamie w grudniu 2018 roku. Jeszcze w październiku 2018 roku krakowscy deweloperzy zapowiedzieli natomiast swoje kolejne dzieło. Mowa o Layers of Fear 2, którego tematem przewodnim było nie znane z poprzednika malarstwo, lecz kino. Premiera tego tytułu na komputerach osobistych, PlayStation 4 oraz Xboksie One odbyła się 28 maja 2019 roku.

Projekt dofinansowany przez Narodowe Centrum Badań i Rozwoju w ramach Programu Patent Plus.

  1. Jak dotąd projekt nie doczekał się realizacji; zamiast tego autorzy poświęcili się pracy nad innymi pozycjami.
  2. Jestem wdzięczny Private Division za to, że zdecydowali się na współpracę.
  3. O nadwiślański cyberpunk upomina się również Fabryka Snów; współpracująca z Netflixem i HBO firma producencka Zero Gravity Management („Ozark”) przymierza się do ekranizacji „Observera”.
  4. W czerwcu 2020 światło dzienne ujrzały doniesienia, zgodnie z którymi Bloober Team zaczął przygotowywać się do ewentualnej fuzji lub przejęcia przez inną firmę.
  5. Jednym z głównych bohaterów jest Kraków, ale żeniący estetykę PRL z cyberpunkiem spod znaku Williama Gibsona.

Tytuł powstawał we współpracy z innym polskim zespołem deweloperskim – Anshar Studios. Co ciekawe, w lutym 2023 roku twórcy zdecydowali się na zmianę w tytule swojego dzieła i przechrzcili je na… Pierwszy przełom w działalności zespołu nastąpił w 2012 roku. Wtedy to światło dzienne ujrzało A-Men, oryginalna gra logiczno-zręcznościowa, czerpiąca garściami z dorobku popularnego cyklu Lemmings.

Polski Bloober Team ma kupę roboty; ogłosił trzecią grę, nad którą pracuje

Gra nie odniosła sukcesu sprzedażowego – dość powiedzieć, że w ciągu pierwszego tygodnia od debiutu znalazła zaledwie pięćdziesiąt tysięcy nabywców. Przełom przychodzi z niespodziewanej strony, bo z Japonii. Reżyserowie Hideo Kojima (seria gier „Metal Gear Solid”) i Guillermo del Toro (oscarowy „Kształt wody”) nawiązują w 2014 r.

Gra w Zielony Ład. W tym gorącym sporze najbardziej szkodzi tępa propaganda

„Żaden człowiek czy też firma nie lubi wysłuchiwać na swój temat negatywnych opinii, które de facto w tym przypadku nam się słusznie należały. Przepraszaliśmy już wielokrotnie i wiemy, że w obecnej sytuacji trudno wam uwierzyć w jakiekolwiek wypowiadane przez nas słowa. Gra nie została dostarczona w takim stanie, w jakim jej oczekiwaliście – koniec, kropka. Nie zamierzamy szukać na siłę wymówek, jest to nasza wina i my za to odpowiadamy” – kaja się. Obiecuje również, że zespół wróci do deski kreślarskiej i zaoferuje fanom darmowy remake. Wydany rok później „Brawl” faktycznie przynosi krakusom odkupienie; średnia ocen wzrasta (62 proc.), a zespół zyskuje niezłą prasę.

Groza z Krakowa. Jak studio Bloober Team nauczyło się robić horrory

Nasza strategia nie jest tylko dokumentem dla akcjonariuszy, ale przede wszystkim fundamentalną istotą przyszłych działań. Bloober Team – polski producent gier komputerowych notowany na giełdzie NewConnect[1] z siedzibą zlokalizowaną w Krakowie. Z GRYOnline.pl związał się pięć lat później – choć zna serwis, odkąd ma dostęp do Internetu – by połączyć zamiłowanie do słowa i gier.

Bloober Team zamyka ważny rozdział w swojej historii. Layers of Fear dostępne już 15 czerwca

Nie bez znaczenia pozostawały jednak premiery innych dużych produkcji, które miały zadebiutować w tym okresie; mowa tu zwłaszcza o Cyberpunku 2077. Wraz z PlayStation 4, w sprzedaży zadebiutowało kolejne dzieło studia. Gracze i recenzenci nie pozostawili jednak na Basement Crawl suchej nitki.

– Media ze wszystkich stron zalewają nas informacjami, co więcej, bardzo często podają interpretacje podawanych faktów. Psychologowie doszli do wniosku, że w stosunku do lat 80. Przyswajamy cztery razy więcej informacji; jednocześnie oglądamy telewizję, przeglądamy telefony i słuchamy podcastów – tłumaczy Babieno.

Mimo to akcjonariusze i współpracownicy naciskają na Babienę, by ten ponownie zmienił nazwę studia. Zręczna kampania marketingowa budzi poruszenie w Polsce i na świecie, plotkuje się o wykupie praw do adaptacji przez jeden z hollywoodzkich domów produkcyjnych. Dobra prasa pozwala Babienie na skuteczny lobbing w Krakowskim Parku Technologicznym. Layers of Fear (2023) zamyka pewną erę, w której skupiliśmy się na horrorze psychologicznym i opowiadaniu historii poprzez otoczenie. Dostarczamy graczom możliwość przeżycia głębokich emocji, które prowadzą do zmian w nas samych.

Budujemy społeczność na lata i kłaniamy się w stronę naszych fanów oferując im grę na specjalnych warunkach – komentuje Piotr Babieno, Prezes Bloober Team. –  Premiera tego tytułu to dla Bloober Team ważny moment, także od tej emocjonalnej strony. Był punktem zwrotnym w Blooberze – to dzięki niemu awansowaliśmy do grona liczących się gamedeweloperów. Cieszę się, że wraz z pomocą Anshar Studios mogliśmy jeszcze raz wrócić do tych wspomnień i co ważne, zrobić ogromny skok w przyszłość – dodaje prezes. Jest to już trzecia znana nam gra, po remake’u Silent Hill 2 i Layers of Fears, nad jaką pracuje to polskie studio. Na ten moment jednak nie są znane żadne szczegóły związane z produkcją.

Wiadomo jedynie, że za jej wydanie odpowiadać będzie Private Division, czyli oddział firmy Take-Two Interactive specjalizujący się we współpracy z mniejszymi deweloperami. Zastanawiałem się, co zrobić, by w miarę szybko stworzyć projekt, który pozwoli zespołowi zgrać się ze sobą, a który – mówiąc brutalnie – da nam pieniądze, żebyśmy nie zatonęli – wspomina Babieno. Projektant Mateusz Lenart, absolwent Akademii Sztuk Pięknych, proponuje, Za pomocą zakładki aby zorganizować swoje dokum by nowa gra, ochrzczona „Layers of Fear” (ang. Warstwy strachu), traktowała o malarzu, który próbuje ukończyć najnowsze dzieło. Na studiach niewiele wskazuje, że zwiąże przyszłość z elektroniczną rozgrywką. Dziadkowie – tradycjonaliści – wpoili mu wartość ciężkiej pracy, więc ukończywszy technikum budowlane, trafia na Politechnikę Krakowską, na Wydział Inżynierii Lądowej. Szybko odkrywa, że zamiast projektować budynki, woli pisać.

Zdobyte doświadczenie pozwoliło deweloperom na rozwinięcie skrzydeł. Pierwszą jaskółką zwiastującą nowy rozdział w historii studia było Layers of Fear, wydane w 2016 roku na komputerach osobistych, PlayStation 4 oraz Xboksie One. Mowa o pierwszoosobowej grze przygodowej utrzymanej w konwencji horroru. Całość była przesycona mroczną, psychodeliczną atmosferą, w której kreowaniu dużą rolę odegrała klimatyczna oprawa audiowizualna. Bloober bardzo skorzystał na zainteresowaniu rządzących, inkasując dzięki GameINN miliony złotych na prace badawczo-rozwojowe. Krakusi mają ambicję, by dzięki dotacjom spersonalizować grozę.

Krytycy ucztują, bo zamiast zrewolucjonizować gatunek z „Sadness”, krakusi oferują spóźniony, brzydki półprodukt, w którym gracze strzelają do galaretowatych kosmitów, utrzymanych w komiksowej estetyce. Z ambicji na zbliżenie gier do filmów grozy pozostaje niewiele. Polski Bloober Team przedstawił swoją strategię na lata 2023–2027.

W 2019 roku została wydana kontynuacja jednej z ich produkcji – Layers of Fear 2 – oraz horroru na licencji serii filmowej – Blair Witch. W 2022 roku przedsiębiorstwo uruchomiło program stypendialny dla 30 powodów dla których handlowcy tracą pieniądze osób poszkodowanych w wyniku inwazji Rosji na Ukrainę[8]. – Niezmiernie cieszy nas, że nasza produkcja stała się tak popularna. To rezultat między innymi starannie zaplanowanego planu marketingowego.

Sojusz największych studiów zwrócił uwagę rządzących na znaczenie gier wideo dla gospodarki; jak podaje raport Krakowskiego Parku Technologicznego „Kondycja polskiej branży gier 2017”, w 2019 r. Już teraz istnieje ponad 330 studiów, które zatrudniają ponad 4 tys. Ludzi, płacą w Polsce podatki PIT i CIT, generując 0,1 proc. Handel krypto dostępny dla wszystkich amerykańskich użytkowników PayPal Od kiedy Bloober Team dał się poznać jako specjaliści od horrorów, gracze coraz częściej zaczęli wskazywać to studio jako potencjalnych twórców nowej odsłony cyklu Silent Hill. W lutym 2021 roku deweloperzy ujawnili, że „od ponad roku” pracują nad „inną horrorową marką”, we współpracy z „bardzo znanym wydawcą gier”.

Jestem wdzięczny Private Division za to, że zdecydowali się na współpracę. Ich wiedza jest rozległa, okazali się również bardzo życzliwi. Nie postrzegamy ich w typowej relacji „wydawca-deweloper” – są bardziej jak przyjaciele, okazujący nam wsparcie lub trzymający nas w ryzach, kiedy najbardziej tego potrzebujemy. W czerwcu spółka pochwaliła się dokumentem wydanym przez Urząd Patentowy Stanów Zjednoczonych; Bloober zyskał monopol na prezentowanie rozgrywki w dwóch różnych środowiskach jednocześnie.

Dystrybutorem rozszerzonej wersji A-Men w Ameryce Północnej jest TopWare Interactive[4]. Rozszerzona edycja gry ma ukazać się na rynku amerykańskim w drugiej połowie 2012 roku. W 2014 roku zespół zapowiedział Scopophobię, czyli grę zręcznościową z elementami skradanki, której akcja miała się rozgrywać w XIX-wiecznym Londynie. Gracze mieli przejąć kontrolę nad dziećmi usiłującymi unikać śmiercionośnego spojrzenia bazyliszka grasującego po mieście. Jak dotąd projekt nie doczekał się realizacji; zamiast tego autorzy poświęcili się pracy nad innymi pozycjami. W zawiązaniu akcji dziewięcioletni chłopiec gubi się w znanym ze srebrnego ekranu lesie Black Hills, nieopodal Burkittsville (Maryland), a emerytowany policjant rusza mu na ratunek.

Read More